Polesie to rozległa, dzika i niedostępna kraina. W krainie tej króluje natura. Nieprzebyte, podmokłe knieje, moczary i jeziora są jej bogactwem. Z jej leśnych terenów czasami odzywa się łoś lub głuszec mącący spokój tego miejsca. Próżno szukać tutaj gwaru codziennego życia ludzkich osad. Tylko skrzypienie pojedynczego, jadącego z oddali wozu świadczy, że gdzieś pośród bagien żyją ludzie. Polesie umie zadziwić przybysza. Poleska niedostępność i tajemniczość pobudza wyobraźnię, wzbudza dziwny lęk. Niewzruszona cisza, brzęczenie owadów nad bagnami, szum starych lasów sprawiają, że rozmarzona dusza śni piękny sen o Polesiu. Ten niepowtarzalny nastrój zachwycił zapewne autora przedwojennego tanga "Polesia czar", który właśnie w taki sposób przedstawił tę krainę. Czy coś pozostało z tamtego Polesia? Po wojnie była tendencja do zagospodarowywania tzw. nieużytków. To sprawiło, że poleskie bagna przekształcono. Powstały łąki i pastwiska. Ale nie wszystkie poleskie torfowiska ludzie zdążyli zniszczyć. Na ocalałych, naturalnych fragmentach torfowisk w 1990 roku został utworzony Poleski Park Narodowy, na terenie którego znajduje się Muzeum Przyrodnicze, gdzie można oglądać filmy ukazujące życie tamtejszej fauny i flory. Wspaniałe fragmenty przyrody Polesia Lubelskiego zostały uchronione przed wyginięciem !!
|